BLOG

Przeprowadzka całej szkoły

Na początku lipca tego roku mieliśmy przyjemność przeprowadzić salę szkolną Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Śląskiej. Czy przeprowadzka szkoły jest taka samo trudna jak testy z matematyki? Jak wygląda taka usługa od strony wykonawcy? Dzisiaj przychodzimy, żeby zaspokoić Waszą ciekawość. 

 

Przygotowanie:

Przed cała usługa staramy się zawsze przyjechać na miejsce przeprowadzki i zobaczyć na żywo ilość rzeczy do transportu, lokalizację w środku i na zewnątrz. Dzięki temu jesteśmy w stanie ocenić, ile pracowników i samochodów najlepiej wysłać na zlecenie, oraz ile czasu szacunkowo zajmie nam przeprowadzka. Spisujemy ofertę usługi, później umowę, umawiamy się na konkretny termin oraz godzinę i parę dni przed przeprowadzką dowozimy na miejsce docelowe pomocne materiały do usługi – kartony, skrzynki, wózki, folię strecz itp. 

 

Lokalizacja:

Przeprowadzka liceum odbywała się na terenie Rybnickiego kampusu. Kto zna ten wie jak to miejsce jest piękne. Otwarta przestrzeń, dużo zieleni, majestatyczny ceglany budynek połączony z nowoczesnym budownictwem. Liceum przeprowadzaliśmy 2 kilometry dalej, więc podczas przejazdu nie mieliśmy za dużo czasu, żeby odpocząć. Co jest równie istotne dla nas na pierwszej lokalizacji sala znajdowała się na parterze, a w drugiej mieliśmy do dyspozycji windę, co umożliwiło szybkie wykonanie zlecenia oraz nie zabierało nam tyle energii, ile przeprowadzka na 4 piętro bez windy.

 

Przeprowadzka:

Godzina 9:00 zaczynamy zlecenie. 6 naszych pracowników i dwa samochody dostawcze przyjeżdżają na miejsce. Ekipa dzieli się na mniejsze podgrupy, jedna zajmuje się rozkręcaniem, rozmontowuje rzutniki i tablice, druga wynosi szafy, biurka i krzesła, a trzecia ładuje drobne rzeczy takie jak komputery do skrzynek, ładuje do wózków i wywozi do samochodu. Wszystko jest sprawnie zabezpieczane w samochodach i przewożone do drugiej lokalizacji. Te zlecenie na pewno wyróżniała różnorodność rzeczy do przeniesienia: kozetka i sprzęt medyczny z gabinetu pielęgniarki, mikroskopy i model szkieletu z sali biologicznej, z Sali geograficznej różnego rodzaju minerały i innego typu pomoce naukowe. Takiej edukacyjnej przeprowadzki jeszcze nie mieliśmy. Dzięki skrzynka, które posiadamy nic z delikatnego sprzętu nie ma prawa się uszkodzić, pakujemy skrzynki na wózki. Do mniejszych zmieszczą się dwie, a do większych nawet 14. Nietrudno wyobrazić sobie jak bardzo skraca to czas przeprowadzki, bo w samych rękach nie bylibyśmy w stanie przenosić takiej dużej ilości rzeczy. Oprócz mniejszych przedmiotów, nazywanych przez nas drobnicą były też większe gabaryty. W każdej sali były biurka, krzesła i szafy, a na korytarzach czekała na nas spora ilość szafek szkolnych, nie były to ciężkie meble, ale ilościowo było tego dość sporo. Na miejscu docelowym zaczynamy wyładowywać rzeczy, jest winda więc na szczęście nie trzeba chodzić po schodach. Pracownicy kierowani sprawnie przez załogę zleceniobiorcy roznoszą rzeczy do konkretnych sali i ustawiają. Szkielet z sali biologicznej poznaje swój nowy dom, minerały czekają już na kolejną lekcje geografii, a w gabinecie pielęgniarki brakuje tylko kozetki, która jedzie w następnym kursie. Mogłoby się wydawać, że taka przeprowadzka to dużo stresu i czasu spędzonego na noszeniu mebli. Nic bardziej mylnego, szacowaliśmy 3 dni pracy, a wykonaliśmy usługę w 2 dni, a co do stresu, to minął, kiedy okazało się, że niektórzy pracownicy to byli uczniowie nauczycieli z przenoszonego liceum. W przerwie wspominali stare czasu i śmiechom nie było końca. Przeprowadzka wcale nie musi być trudnym doświadczeniem, wystarczy mieć dobry plan lub dobrą ekipę Przekludzkową.